Przejdź do głównej zawartości

Hatamoto

 wynikał z różnych koncepcji obsadzenia tronu polskiego po wygaśnięciu linii Piastów. ²⁵za — dziś popr.: zaś. ²⁶ — zamożny chłop, posiadający własne gospodarstwo. ²⁷ a z cy — (zm. ), wielkorządca Litwy, starosta krakowski. ²⁸ a — przełożony w męskim zakonie kontemplacyjnym. ²⁹ a rzy — dziś: zaopatrzyłem się. ³⁰ z — koń mniejszej wartości, słaby a. młody. ³¹ a ż (daw.) — wysoka, czworokątna tarcza z drewna obitego skórą lub blachą. ³² K cz z a y — (ok. –), wielki książę litewski, brat stryjeczny Władysława Jagiełły. W latach – oraz  przejściowo sprzymierzony z Krzyżakami przeciw Jagielle. ³³ a ż — w dawnej polszczyźnie wyraz ”książę” miał rodzaj nijaki. ³⁴ a rz zy (daw.) — najlepszy, najwyższej jakości. ³⁵ r — mieszkaniec Burgundii, regionu w centralnej Francji. ³⁶ c a a — przen. poganie; a a. aa — bożek pogański wspominany w Starym Testamencie. Krzyżacy  — A ja na to patrzył. Hej! Gdyby nie Mikołaj z Moskorzowa³⁷, nie Jaśko z Oleśnicy, a nie chwalący się, gdyby i nie my, nie byłoby już Wilna. — Wiemy. Zamkuście nie dali³⁸. — A nie daliśmy. Pilno tedy³⁹ zważcie, co wam powiem, bom człek służały⁴⁰ i wojny świadom. Starzy jeszcze mawiali: „zajadła Litwa” — i prawda! Dobrze się oni potykają⁴¹, ale z rycerstwem nie im się w polu mierzyć. Gdy konie Niemcom w bagnach polgną albo gdy gęsty las — to co innego. — Niemcy dobrzy rycerze! — zawołali mieszczanie. — Murem oni chłop przy chłopie w żelaznych zbrojach stają tak okryci, że ledwie Rycerz Wojnapsubratu oczy przez kratę widać. I ławą idą. Uderzy, bywało, Litwa i rozsypie się jako piasek, a nie rozsypie się, to ją mostem położą i roztratują. Nie sami też między nimi Niemcy, bo co jest narodów na świecie, to u Krzyżaków służy. A chrobre⁴² są! Nieraz pochyli się rycerz, kopię przed się wyciągnie i sam jeden, jeszcze przed bitwą, w całe wojsko bije jako jastrząb w stado. — Christ! — zawołał Gamroth — którzy też z nich najlepsi? — Jak do czego. Do kuszy najlepszy Angielczyk, któren⁴³ pancerz na wylot strzałą przedzieje⁴⁴, a gołębia na sto kroków utrafi. Czechowie okrutnie toporami sieką. Do dwuręcznego brzeszczota⁴⁵ nie masz nad Niemca. Szwajcar rad żelaznym cepem hełmy tłucze, ale najwięksi rycerze są ci, którzy z ancuskiej ziemi pochodzą. Taki będzie ci się bił z konia i piechotą, a przy tym będzie ci okrutnie waleczne słowa gadał, których wszelako nie wyrozumiesz, bo to jest mowa taka, jakobyś cynowe misy potrząsał, chociaż naród jest pobożny. Przymawiali⁴⁶ nam przez Niemców, że pogan i Saracenów⁴⁷ 

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

 

Strony

Wpisy

 

Strony

Wpisy

Strony

Wpisy

Strony

przeciw Krzyżowi bronimy, i obowiązywali się dowieść tego rycerskim pojedynkiem. Ma się też takowy sąd boży⁴⁸ odbyć między czterema ich i czterema naszymi rycerzami, a zrok⁴⁹ naznaczon jest na dworze u Wacława, króla rzymskiego i czeskiego.⁵⁰ Tu większa jeszcze ciekawość ogarnęła ziemian i kupców, tak że aż powyciągali szyje ponad kuflami w stronę Maćka z Bogdańca, i nuż pytać: — A z naszych którzy są? Mówcie żywo! Maćko zaś podniósł naczynie do ust, napił się i odrzekł: — Ej, nie bójcie się o nich. Jest Jan z Włoszczowy, kasztelan ⁵¹dobrzyński, jest Mi- kołaj z Waszmuntowa, jest Jaśko ze Zdakowa i Jarosz z Czechowa: wszystko rycerze na schwal i chłopy morowe. Pójdą-li na kopie, na miecze albo na topory — nie nowina im. Będą miały oczy ludzkie na co patrzeć i uszy czego słuchać — bo, jako rzekłem, Francuzowi gardziel nogą przyciśniesz, a on ci jeszcze rycerskie słowo prawi. Tak mi też dopomóż Bóg i Święty Krzyż, jako tamci przegadają, a nasi pobiją. — Będzie sława, byle Bóg pobłogosławił — rzekł jeden ze szlachty. — I św. Stanisław! — dodał drugi. Po czym, zwróciwszy się do Maćka, jął rozpytywać dalej: ³⁷ a z rz a — dowódca obrony górnego zamku w Wilnie w r. . ³⁸za c a — gdy Krzyżacy zaatakowali Wilno w jesieni , górny zamek obroniła załoga do- wodzona przez Mikołaja Moskarzewskiego; w obronie zamku dolnego dowodził i zginął wówczas brat Jagiełły, Korygiełło. ³⁹ y (daw.) — więc, zatem. ⁴⁰ ża y — mający za sobą długą służbę (w domyśle: w wojsku), doświadczony. ⁴¹ y a — walczyć. ⁴²c r ry — dzielny, odważny. ⁴³ r — dziś popr.: który. ⁴⁴ rz a (daw.) — przeszyć, przebić; por. „nadziać”. ⁴⁵ rz zcz — ostrze, tu: miecz. ⁴⁶ rzy a a — czynić zarzuty a. wymówki. ⁴⁷ arac — Arabowie, muzułmanie, przen. poganie; w czasie opisywanym w powieści w Hiszpanii trwała rekonkwista, to jest odbijanie ziem zajętych przez Saracenów. Tu ogólnie o poganach. ⁴⁸ ży — w średniowieczu pojedynek sądowy, mający dowieść racji jednej ze stron i uważany za dowód. ⁴⁹zr (daw.) — umówione miejsce i czas spotkania. ⁵⁰ ac a r (–) — król niemiecki – i czeski –, nazywany tu „rzym- skim” przez wzgląd na tradycję Cesarstwa Rzymskiego Narodu Niemieckiego. ⁵¹ a z a — średniowieczny urzędnik, odpowiedzialny za ściąganie podatków, obronę i sądownictwo na terenie kasztelanii, to jest jednostki administracyjnej średniego szczebla. Krzyżacy  — Nuże, powiadajcie! Sławiliście Niemców i innych rycerzy, że chrobre⁵² są i że łatwo Litwę łamali. A z wami nie ciężejże im było? Zali ⁵³równie ochotnie na was szli? Jakże Bóg darzył? Sławcie naszych! Lecz Maćko z Bogdańca nie był widocznie samochwał, bo odrzekł skromnie: — Którzy świeżo z dalekich krajów przyszli, ochotnie na nas uderzali, ale popró- bowawszy raz i drugi, już nie z takim sercem. — Bo jest nasz naród zatwardziały, któ- rą to zatwardziałość często nam wymawiali: „Gardzicie śmiercią, prawią, ale Saracenów ⁵⁴wspomagacie, przez co potępieni będziecie!” A w nas zawziętość jeszcze rosła, gdyż nie- prawda jest! Oboje królestwo Litwę ochrzcili i każden⁵⁵ tam Chrystusa Pana wyznawa, chociaż nie każden umie. Wiadomo też, że i nasz Pan Miłościwy, gdy diabła w katedrze Bóg, Diabeł, Chrzest w Płocku na ziem zrzucono, kazał mu ogarek postawić⁵⁶ — i dopiero księża musieli mu gadać, że tego się czynić nie godzi. A cóż pospolity człowiek! Niejeden też sobie mówi: „Kazał się kniaź⁵⁷ ochrzcić, tom się ochrzcił, kazał Chrystu czołem bić, to biję, ale po co mam starym pogańskim diabłom okruszyny twaroga żałować albo im pieczonej rzepy nie rzucić, albo piany z piwa nie ulać. Nie uczynię tego, to mi konie padną albo krowy spar- szeją⁵⁸, albo mleko od nich krwią zajdzie — albo w żniwach będzie przeszkoda”. I wielu też tak czyni, przez co się w podejrzenie podają. Ale oni to robią z niewiadomości i z bo- jaźni diabłów. Było onym diabłom drzewiej ⁵⁹dobrze. Mieli swoje gaje, wielkie numy⁶⁰ i konie do jazdy i dziesięcinę brali. A ninie⁶¹, gaje wycięte, jeść nie ma co — dzwony po miastach biją, więc się to paskudztwo w najgęstsze bory pozaszywało i tam z tęskności⁶² wyje. Pójdzie Litwin do lasu, to go w chojniakach jeden i drugi za kożuch pociągnie — i mówi: „Daj!” Niektórzy też dają, ale są i śmiałe chłopy, co nie chcą nic dać albo ich jeszcze łapią. Nasypał jeden prażonego grochu do wołowej mechery⁶³, to mu trzynastu diabłów zaraz wlazło. A on zatknął ich jarzębowym⁶⁴ kołkiem i księżom anciszkanom na przedaż⁶⁵ do Wilna przyniósł, którzy dali mu z chęcią dwadzieścia skojców⁶⁶, aby nie- przyjaciół imienia Chrystusowego zgładzić. Sam tę mecherę widziałem, od której sprosny smród z daleka w nozdrzach człowiekowi wiercił — bo tak to one bezecne duchy strach swój przed święconą wodą okazywały… — A kto rachował, że ich było trzynastu? — spytał roztropnie kupiec Gamroth. — Litwin rachował, który widział, jak leźli. Widać było, że są, bo to z samego smrodu można było wymiarkować, a kołka wolał nikt nie odtykać. — Dziwy też to, dziwy! — zawołał jeden ze szlachty. — Napatrzyłem ja się wielkich dziwów niemało, gdyż — nie można rzec: naród to Obcy jest dobry, ale wszystko u nich osobliwe. Kudłaci są i ledwie który kniaź włosy trefi⁶⁷; pieczoną rzepą żyją, nad wszelkie jadł...żoldacy, to pojedynczo, to po kilku razem, ale twarze ich byly tak zuchwale, a spojrzenia tak szydercze, iż latwo bylo rycerzowi odgadnac, że mu drogi nie wskaża, a jeżeli na pytanie odpowiedza, to chyba grubianstwem lub zniewaga. Niektorzy smieli sie pokazujac go sobie palcami; inni poczeli nan znow miotac sniegiem, tak samo jak dnia wczorajszego. Lecz on spostrzeglszy drzwi wieksze od innych, nad ktorymi wykuty byl w kamieniu Chrystus na krzyżu, udal sie ku nim w mniemaniu, że jesli komtur i starszyzna znajduja sie winnej czesci zamku lub w innych izbach, to go ktos przecie musi z blednej drogi nawrocic. I tak sie stalo. W chwili gdy Jurand zbliżal sie do owych drzwi, obie ich polowy otworzyly sie nagle i stanal przed nimi mlodzianek z wygolona

Komentarze

  1. I’ve been on the net searching for content to read and then I came across your site and found this content of yours. I decided to look into it and found out that it is so amazing. You really did great work on your site and the articles you posted on it are purely professional. Society for family health job vacancy

    OdpowiedzUsuń
  2. My spouse and I enjoy each of the perform that you have placed into this. I’m sure that you will be making a really useful place. I have been additionally pleased. Also, check get paid to play video games             .

    OdpowiedzUsuń

  3. Hi, I desire to subscribe for this website to take most recent updates. Its fantastic blog you have here, but I'm very curious I’d really love to be a part of online community where I can get opinions from other knowledgeable individuals that share the same interest. Anyways thanks for sharing. Check Here post utme past questions for uam pdf

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz